117 ofiar powodzi i lawin błotnych
W Brazylii nie dzieje się zbyt dobrze, o czym zresztą niejednokrotnie można było przeczytać na tym portalu. Ponadto sytuacja się nie zmienia – z tym że teraz można mówić o ofiarach powodzi i lawin błotnych w Petropolis.
To wojna?
Kiedy spojrzy się na realia, można pomyśleć, że doszło do wojny. Niemniej najlepiej odnieść się do faktów – życie straciło 117 osób. Do tego trzeba pamiętać o tym, że bilans nie jest ostateczny. Można się załamać, ale mimo wszystko trzeba myśleć o przyszłości. Warto też zdawać sobie sprawę z tego, że możemy mówić o największych ulewach od 1932 roku. Z drugiej strony Petropolis to miasto, które cieszy się popularnością wśród wielu turystów.
Musimy też pamiętać o tym, że skala dramatu nie sprowadza się do ofiar śmiertelnych (których jest rzecz jasna sporo). Zresztą możemy usłyszeć, że blisko 700 osób było zmuszonych do opuszczenia swojego miejsca zamieszkania. Co więcej, są to dane wyłącznie z Petropolis. Do tego niektóre osoby są zaginione i co bardzo ważne, pojawiają się sprzeczne informacje na temat liczby tych ludzi. Oczywiście najważniejsze jest jednak to, żeby odnaleziono osoby żywe.
Zatrzymajmy się jeszcze przy podatkach – sytuacja przedstawia się na tyle źle, że federalne ministerstwo gospodarki zdecydowało się na okresowe zawieszenie ściągania podatków w Rio de Janeiro i Espirito Santo. Dobrze również wiedzieć, że Jair Bolsonaro obiecał uruchomienie środków pomocowych. O szczegółach trudno w tym momencie mówić, aczkolwiek nie ma wątpliwości, że wsparcie (w jakiejkolwiek formie) się przyda. Warto też pamiętać o tym, że na Twitterze prezydenta pojawiła się informacja, zgodnie z którą ministrowie mają zapewnić natychmiastową pomoc.
W Polsce nie ma takich problemów, co wcale nie oznacza, że jest spokojnie. Można wręcz powiedzieć, że jest bardzo głośno, co ma związek z silnym wiatrem.